poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Pocztówki z wakacji


Cały zeszły tydzień oddawałam się słodkiemu lenistwu nad morzem. Mimo ze zabrałam całą masę książek ze sobą, a jeszcze więcej dokupiłam na miejscu z przykrością muszę stwierdzić że żadnej z nich nie przeczytałam. Zazwyczaj udawało mi się będąc na wakacjach znaleźć sobie cichy spokojny zakątek i czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Zamiast tego jednak sporo spacerowałam i podziwiałam uroki naszego polskiego morza. Pogoda nie zawsze była tak piękna jak na zdjęciach, zdarzały się też deszczowe dni. Ogólnie wyjazd można zaliczyć do udanych, szczególnie cieszę cię z książek które kupiłam. Będę mieć ciekawą pamiątkę z wakacji. No bo ile można zbierać tych muszelek ;)

Kupiłam między innymi "Dziewczyne Matisse'a" Manuela Vicenta, "Żółty deszcz" Julio Llamazaresa i "Lunatyka" Jonathana Barnesa. Tą pierwszą książkę właśnie kończę czytać, pewnie w najbliższym czasie napisze o niej parę słów.



2 komentarze:

  1. Rozumiem ta wakacyjną, czytelniczą niemoc. Ja również czuję się bezsilna wobec wolnego czasu, który mogłabym poświęcić czytaniu, a który spędzam na spacerach, rozmowach, wyprawach rowerowych, cieszeniu się życiem i wakacjami, ale od tego one są!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę tych widoków :)

    OdpowiedzUsuń