piątek, 22 lipca 2011

Bóg Rekin. Wyprawa do źródeł magii - Charles Montgomery


Chciałabym powiedzieć ze lato w pełni jednak w tym roku więcej jest deszczu niż słońca. Z tęsknoty za słonecznym latem rozmarzyłam się o odległych krańcach świata gdzie słońca jest pod dostatkiem, a plaże wyglądają jak skrawki raju. Czytając książki podróżnicze można odbyć taka podroż nie ruszając się z domu. Na moment zapominając o deszczu za oknem. Książką idealną na taka okazję jest "Bóg Rekin" reportaż z podróży po malowniczych i tajemniczych wyspach Melanezji.


Autor wyrusza w podróż śladami swojego przodka, misjonarza na wyspach Południowego Pacyfiku. Montgomery odwiedzając najważniejsze miejsca w Melanezji stara się odnaleźć ślady dawnych wierzeń, magii i duchów, które dawani misjonarze próbowali zniszczyć. Podczas tej wyprawy do źródeł magii odkrywamy świat czarowników i czcicieli rekina w którym chrześcijaństwo z dawnymi rytuałami przenika się wzajemnie tworząc obraz współczesnej Melanezji.


Książka napisana jest w ciekawy sposób czyta się ja niczym powieść przygodową. Znajdziemy w niej fragmenty zabawne, wzruszające i może nawet magiczne. Ja w końcu dałam się porwać magii bo chociaż nie wierze w czary, wysypy te wydaja się mieć w sobie jakiś tajemniczy pierwiastek. Wiara w magie, praktykowanie czarów a wszystko to przeplecione wiara Chrześcijańską. To jest zresztą bardzo ciekawe zjawisko na całym świecie nie tylko na Pacyfiku. Przejmowanie do religii narzuconej przez kolonizatorów swoich własnych wierzeń, obrzędów i rytuałów. Misjonarze na wyspach Południowego Pacyfiku byli tak skuteczni że dzisiejsi tubylcy swoich własnych obrzędów uczyć się muszą z książek antropologicznych.

Oprócz głównego wątku religijnego poruszane są też tematy społeczne i kulturalne. Bardzo interesująca jest geneza języków używanych przez tubylców. Jest to język bislama powstały na bazie angielskiego oraz pidżyn(pidgin)Wysp Salomona. Języki pidżynowe to ciekawe zjawisko powstałe w wyniku przemieszania języków różnych grup społecznych w strefach ich kontaktów. Spotykane są najczęściej w Azji, Afryce i Ameryce. Zazwyczaj powstają na bazie języków kolonizatorów (angielski, hiszpański, portugalski, francuski)

Ciekawa książka dla każdego kto lubi poznawać nowe ciekawe miejsca i kultury. Vanuatu jest z pewnością bardzo egzotycznym miejscem które tylko czeka aż zostanie poznane. Montgomery pokazuje nam wyspy w sposób w jaki nigdy jako turyści nie mielibyśmy okazji ich zobaczyć. Zabiera nas w zakątki znane tylko tubylcom, pokazuje nam piękno i magię miejsc o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia.

6 komentarzy:

  1. Jak widzę to pozycja dla mnie:). Dopisałam do listy i będę się za nią rozglądać:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię poznawać nowe miejsca i kultury, więc na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie opisujesz tą książkę - tak ciekawie, że aż do niej zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie przeczytam tą książkę, lubię takie książki ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam zaszczyt poinformować, że zostałaś nominowana do nagrody One Lovely Blog Award na http://wkrainiestron.blogspot.com/. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta ksiażka może być wymarzoną dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń